Autor Wiadomość
Hermosa
PostWysłany: Nie 17:17, 30 Wrz 2007    Temat postu:

To bardzo dobrze, bo powoli zaczyna się robić nudno...
Nef
PostWysłany: Nie 4:28, 30 Wrz 2007    Temat postu:

Dziekuje jeszcze raz za streszczenia i bede tutaj na forum zagladac najczesciej jak to mozliwe:).Pozdrawiam
Hermosa
PostWysłany: Czw 17:25, 27 Wrz 2007    Temat postu:

Dzięki za pozdrowienia...
Gość
PostWysłany: Czw 5:27, 27 Wrz 2007    Temat postu:

Fajnie, że mamy podobny gust. Pozdrawiam Cię gorąco i wszystkich z tego forum:*
Hermosa
PostWysłany: Śro 18:44, 26 Wrz 2007    Temat postu:

Hej!!! Akcja poszła bardzo do przodu (aż o 9 miesięcy)... Alberta spreparowała dowody zdrady Mariny i Papalote i razem z synem wyjechała do Madrytu, aby go odciągnąć od tej przybłędy, jak ją nazywa... Marina zaszła w ciążę, ale Matka ukryła ten fakt przed Ricardem... Wmówiła mu też, że Marina go nie kocha i pewnie dlatego się z nim nie kontaktuje, zapewniając, że podała Eliasowi adres i numer telefonu, choć rzeczywiście tego nie zrobiła...

Gdy zbliżał sie termin porodu Mariny Julio, który wrócił z zagranicy postanowił zemścić się na Marinie... Gdy dziewczyna wyjeżdżała na przyjęcie zorganizowane w dzielnicy przez Laurę, została zaatakowana przez człowieka w masce (Julia) i zaczęła rodzić... Została zabrana do pobliskiego szpitala, gdzie urodził synka...

W tym samym czasie na łóżku obok dziecko urodziła Rosalba, dziewczyna Federica (tego, co miał poślubić Veronikę - siostrę bliźniaczkę Laury)... Ponieważ była biedna zdecydowała się oddać dziecko w dobre ręce... Podobnie chciała postąpić Marina... Dziewczyna była w szoku i powtarzała, że ojciec dziecka ją zostawił i że została zaatakowana przez mężczyznę w masce... Nie chciała karmić dziecka, nie pamiętała też, gdzie mieszka i jak się nazywa...

Gdy nadszedł czas wypisania obydwu dziewczyn, Rosalba zdecydowała się oddać dziecko do sierocińca prowadzonego przez zakonnice... Marina zrobiłaby to samo, gdyby nie Julio, który porwał jej dziecko... Dziewczyna próbowała za nim biec, ale bezsilna nie dała rady go dogonić... Julio porzucił dziecko na śmietniku i zadowolony wrócił do rezydencji Alarconów, gdzie się ukrywał... Dziecko znalazła przypadkowo żebraczka, która zabrała je do swojego domku na peryferiach Acapulco... Tam się nim zajęła wraz z sąsiadkami narzekając na to, że wyrodna matka zostawiła je w kartonowym pudle...

W rezydencji Alarconów zapanował duży niepokój... Marina nie pojawiła się od kilku dni w domu, nie dała żadnego znaku życia... Nikt nie wiedział, co się stało i dlaczego nie dotarła do Laury... Trwały gorączkowe poszukiwania, ale niestety nie przyniosły rezultatu... Nawet policja nie była w stanie jej odszukać...

Tymczasem w Madrycie Ricardowi udało sie skontaktować z bratem... Dowiedział się od niego, że Marina jest w ciąży i nosi jego dziecko... To oznaczało, że dziewczyna była mu cały czas wierna, a matka go oszukiwała... Gdy dowiedział się, że matka nie pozwoliła utrzymywać kontaktu z rodziną a także ukryła przed nim prawdę o dziecku, postanowił wrócić do Meksyku... Matka nie chciał na to pozwolić, ale obrzucona zarzutami w końcu skapitulowała...

Julio nadal ukryty w tajemnej piwnicy Alarconów zwierzył się pokojówce Gertrudis, ze swoich poczynań... Ta rozpromieniona przyznała mu się, że odłożyła trochę pieniędzy, aby mogli wspólnie zamieszkać... Przebiegły Julio poprosił aby przyniosła pieniądze do piwnicy by Pastora ich nie ukradła... Zakochana kobieta spełniła jego prośbę...

Po powrocie do rezydencji Ricarda i Albertę dopadła wiadomość o zniknięciu Mariny... Nadal nie było o niej żadnych wieści... Tymczasem Marina niepamiętająca niczego i w totalnym ogłupieniu znalazła się w szpitalu psychiatrycznym... Wciąż powtarzała o dziecku i człowieku w masce, ale w istnienie dziecka nikt nie chciał jej uwierzyć...

Co wydarzy się dalej, możesz poczytać w streszczeniach...
Nef
PostWysłany: Śro 16:48, 26 Wrz 2007    Temat postu:

Moze mi ktos napisac co sie obecnie dzieje w "Marinie" bo niestety tutaj w Chicago ten serial nie leci w ITVN a nawet gdyby lecial to nie mam jak ogladac bo jestem w pracy.Posze.Pozdrawiam
Hermosa
PostWysłany: Śro 15:22, 26 Wrz 2007    Temat postu:

Nie chodzi mi o piegi tylko tak ogólnie o wygląd...
Nathalie
PostWysłany: Śro 14:41, 26 Wrz 2007    Temat postu:

Marina, też wolę Mauricio Wesoly

Hermosa... Masz coś do piegów?
Mi się tacy chłopacy podobają. (no zależy jaki...) Mruga
Zresztą sama mam troszkę... Na szczęście nie są widoczne.
Marina
PostWysłany: Wto 10:26, 25 Wrz 2007    Temat postu:

Tak. To forum jest fantastyczne =) Nie znam lepszego. Pozdrawiam.
Hermosa
PostWysłany: Nie 21:20, 23 Wrz 2007    Temat postu:

Musi jej przypaść do gustu, bo jest najlepsze pod słońcem... Inne fora nie dorastają naszemu do pięt...

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group